Policja schwytała sprawcę strzelaniny w szkole podstawowej w mieście Decatur w amerykańskim stanie Georgia. Wszyscy uczniowie zaatakowanej placówki są bezpieczni i nie ma doniesień, by ktokolwiek został ranny.

Szkołę otoczyli policjanci. Kurator szkół hrabstwa DeKalb Michael Thurmond powiedział, że podejrzanym w tej sprawie jest dorosły mężczyzna.

Reportaże telewizyjne pokazywały ewakuację szkoły i siedzących na zewnątrz na trawniku uczniów. Przy pobliskim supermarkecie Wal-Mart podstawiano autobusy, by odwieźć ich do rodziców.

Jak relacjonował dziennikowi "Atlanta Journal-Constitution" inny przedstawiciel władz oświatowych Melvin Johnson, do strzelaniny doszło wewnątrz szkoły.

Decatur wchodzi w skład aglomeracji Atlanty.

(mal)