W pobliżu Kapitolu w centrum Waszyngtonu zatrzymano w środę kobietę, która wjechała swoim pojazdem w radiowóz - podała policja odpowiedzialna za bezpieczeństwo amerykańskiego parlamentu. Incydent nie miał związku z terroryzmem - podkreślono.

W pobliżu Kapitolu w centrum Waszyngtonu zatrzymano w środę kobietę, która wjechała swoim pojazdem w radiowóz - podała policja odpowiedzialna za bezpieczeństwo amerykańskiego parlamentu. Incydent nie miał związku z terroryzmem - podkreślono.
Incydent przed Kapitolem /EPA/MICHAEL REYNOLDS /PAP/EPA

Nie ma związków z terroryzmem. To była kontrola drogowa - powiedziała rzeczniczka policji Kapitolu, Eva Malecki.

Według niej, kierująca pojazdem kobieta zachowywała się "dziwnie i agresywnie". Podczas kontroli, która zakończyła się zatrzymaniem kierującej, funkcjonariusze oddali strzały z broni palnej, ale nikt nie został ranny - dodała rzeczniczka.

Do zdarzenia doszło w rejonie al. Waszyngtona i al. Niepodległości, gdzie wielu funkcjonariuszy policji jest na stałe rozmieszczonych w celu pilnowania porządku i bezpieczeństwa. W okolicy zwykle jest wielu turystów.

Policja Kapitolu wysłała e-mail do pracowników Kongresu z zaleceniem, by nie zbliżali się w pobliże miejsca incydentu. Przez pewien czas pobliskie gmachy, gdzie mieszczą się biura Kongresu, były zamknięte.

AFP pisze, że gdy nieznane jeszcze były szczegóły incydentu, wiadomość o nim wywołała powiew paniki. Jednak normalna praca obu izb Kongresu nie została zakłócona, a turyści bez przeszkód zwiedzali okoliczne zabytki.

APA