Rosja jest bliska wycofania się z traktatu o całkowitej eliminacji broni jądrowej krótszego i średniego zasięgu w Europie - ostrzega prestiżowy ośrodek analityczny Stratfor w raporcie, do którego dotarło RMF.

Gdyby tak się stało, byłby to powrót do epoki zimnowojennej sprzed Gorbaczowa. Eksperci Stratforu są zdania, że decyzja Moskwy o ewentualnym wycofaniu się z traktatu jeszcze nie zapadła, ale takie posunięcie jest możliwe w odpowiedzi na przyszłe rozmieszczenie w Polsce i w Czechach tarczy antyrakietowej.

Obecnie Rosja nie jest w stanie utrzymywać stanu równowagi ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ Rosja nie ma pieniędzy na modernizację swego atomowego arsenału. Nawet najnowocześniejsze rosyjskie rakiety balistyczne Topol są bardzo powoli wprowadzane do użytku. Dlatego ośrodek Stratfor dostrzega niebezpieczeństwo, że Moskwa ponownie zacznie produkować rakiety średniego i krótkiego zasięgu, korzystając nawet z technologii z lat 70. i 80., i rozmieści je w Europie.

Z rosyjskiego punktu widzenia takie posunięcie oznaczać mogłoby powrót do pierwszoplanowej pozycji na Starym Kontynencie, ponieważ nowe rakiety zostałyby na nowo wycelowane w europejskie cele.