Strajki sparaliżowały Grecję. Nie pracują kontrolerzy lotów, kierowcy autobusów, kolejarze oraz pracownicy banków, urzędnicy państwowi, prawnicy, nauczyciele oraz personel stacji benzynowych. Wszyscy protestują przeciw rządowym planom zmian w systemie emerytalnym, które zakładają odejście z pracy po 37 latach lub po skończeniu 60 lat.

Na skutek czterogodzinnego strajku kontrolerów ruchu lotniczego odwołanych zostało wiele lotów krajowych i międzynarodowych. Linie lotnicze uprzedziły jednak większość pasażerów o przewidywanych perturbacjach, więc w portach lotniczych było spokojnie.

Z powodu strajku dziennikarzy Grecy zostali w rano pozbawieni wiadomości radiowych i telewizyjnych. Lekarze przyjmują pacjentów tylko w nagłych przypadkach.