Do starć węgierskich nacjonalistów z policją doszło wieczorem w centrum stolicy Węgier, Budapesztu. Policjanci użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Demonstracja liczyła około 3 tys. uczestników. Wielu zebranych miało zasłonięte twarze i rzucało kamieniami w kierunku kordonu policji. Do starć doszło tuż przy alei Andrassyego, gdzie mieści się Narodowe Biuro Śledcze, w którego areszcie przetrzymywani są dwaj uczestnicy zeszłorocznych zamieszek. Demonstranci domagali się ich zwolnienia.

Tłum używając materiałów z pobliskiej budowy wzniósł prowizoryczne barykady. Wokół rozchodziły się obłoki niebieskiego dymu. Agencja MTI poinformowała, że protestujący zaatakowali też obecnych na miejscu dziennikarzy i fotografów.

Na Węgrzech obchodzona była w czwartek rocznica wybuchu rewolucji antyhabsburskiej z 1848 roku. W Budapeszcie odbył się wiec opozycji z udziałem około 200 tys. ludzi.