Ratownicy we włoskiej Abruzji, przeszukujący rumowisko powstałe po zejściu na hotel Rigopiano lawiny, odnaleźli dzisiaj rano ciała pięciu ofiar. W nocy wydobyli spod gruzów zwłoki trzech osób. Oznacza to, że liczba zabitych wzrosła do 14, a zaginionych jest wciąż 15 ludzi. Uratować zdołano dotąd dziewięć osób.

Ratownicy we włoskiej Abruzji, przeszukujący rumowisko powstałe po zejściu na hotel Rigopiano lawiny, odnaleźli dzisiaj rano ciała pięciu ofiar. W nocy wydobyli spod gruzów zwłoki trzech osób. Oznacza to, że liczba zabitych wzrosła do 14, a zaginionych jest wciąż 15 ludzi. Uratować zdołano dotąd dziewięć osób.
Akcja ratunkowa we Włoszech /SOCCORSO ALPINO HANDOUT /PAP/EPA

Wczesnym rankiem ratownicy wydobyli zwłoki trzech mężczyzn, a wkrótce potem dotarli do ciał dwóch kobiet. W nocy zaś - jak informowała agencja Ansa - ekipy ratunkowe znalazły najpierw dwa ciała, które zostały wyniesione na powierzchnię, a niewiele później wydobyto zwłoki trzeciej ofiary. Śmierć jednej z tych osób potwierdzono już wcześniej.

Lawina zeszła na hotel Rigopiano w środę w rezultacie trzęsienia ziemi.

W pierwszych dniach akcji ratunkowej spod gruzów wydobyto 9 żywych osób. Uratowano również dwóch mężczyzn, którzy w chwili, gdy lawina runęła, byli poza budynkiem.

Od trzech dni w lawinisku znajdowane są jednak tylko ciała, a szanse na odnalezienie żywych ludzi maleją.

Poszukiwania są oczywiście kontynuowane, a ich obszar poszerzany, bo istnieje nadzieja, że w dalszych pomieszczeniach hotelu, do których ratownicy jeszcze nie dotarli, uwięzieni są wciąż żywi ludzie.

(abs/e)