Somalijscy piraci, którzy na początku lutego uprowadzili libijski frachtowiec pływający pod banderą Korei Północnej, domagają się za niego okupu w wysokości 3 mln dolarów. Statek MV "Rim" został uprowadzony na wodach Zatoki Adeńskiej. Znajdował się poza zalecanym międzynarodowym korytarzem patrolowanym przez okręty walczące z piratami.

Jednostka należy do libijskiej firmy White Sea Shipping. Płynęła w kierunku wybrzeża Somalii i okręty międzynarodowych sił morskich monitorowały jego położenie. Na jego pokładzie znajduje się sześciu syryjskich członków załogi.

Pogrążona w chaosie Somalia jest idealną bazą dla piratów. Słaby rząd tego kraju jest zbyt zajęty walką z separatystami, by móc jeszcze patrolować wybrzeże i ścigać piratów na lądzie.