Obfite opady śniegu sparaliżowały Paryż i północ Francji. Setki osób zostały uwięzione w samochodach i spędziły w nich noc, ponieważ francuskim służbom nie udało się odśnieżyć dróg na czas.

Obfite opady śniegu sparaliżowały Paryż i północ Francji. Setki osób zostały uwięzione w samochodach i spędziły w nich noc, ponieważ francuskim służbom nie udało się odśnieżyć dróg na czas.
W Paryżu spadło 15 cm śniegu /IAN LANGSDON /PAP/EPA

W Paryżu spadło 15 centymetrów śniegu. Spowodowało to poważne zakłócenia w ruchu komunikacji miejskiej i kolejowej. Prefektura policji w Paryżu wezwała kierowców, by nie wyjeżdżali samochodami. Mimo to na ulicach francuskiej stolicy utworzyły się wielokilometrowe korki. W wypadkach rannych zostało 47 osób.

Francuskie koleje SNCF zmniejszyły prędkość superszybkich pociągów TGV z powodu śniegu i zaleciły podróżnym przełożenie wyjazdu.

Nie wszyscy jednak martwią się z powodu opadów śniegu. Niektórzy paryżanie próbowali zjeżdżać na nartach z Montmartre.

Dziesięć departamentów utrzymywało pomarańczowy poziom alertu ze względu na niebezpieczne warunki pogodowe i oblodzone drogi. W niektórych regionach Francji przestały jeździć autobusy szkolne.

W Velizy, małym miasteczku na przedmieściach Paryża, blisko 200 osób nie było w stanie wrócić z powrotem do domu i zostało rozlokowanych na noc w centrum handlowym i hali sportowej. Około 1500 innych osób spało w 46 schroniskach we francuskiej stolicy.


(mpw)