Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie śmierci młodego Polaka, do której doszło podczas podróży służbowej w Meksyku. Chodzi o jednego z dwóch Polaków, którzy polecieli do Meksyku do pracy. Mężczyznom wycięto organy. Do krakowskiej prokuratury trafiły już wyniki przeprowadzonej w Meksyku sekcji zwłok 20-latka - dowiedział się Onet. "Z dokumentu wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było uduszenie. Nie ma w nim natomiast informacji o tym, że zostały mu wycięte organy wewnętrzne" - poinformowała portal pełnomocniczka najbliższej rodziny ofiary.

Prokurator Janusz Hnatko wyjaśnił, że decyzją Prokuratury Regionalnej w Krakowie "materiały w sprawie śmiertelnego wypadku w trakcie delegacji służbowej" zostały przekazane do dalszego prowadzenia przez prokuraturę niższego szczebla. Do wypadku tego miało dojść między 13 a 14 lutego.

W tym samym dniu po otrzymaniu materiałów (w czwartek - PAP) prokuratorzy rozpoczęli wykonywanie intensywnych czynności służbowych w tej sprawie - powiedział rzecznik PO Janusz Hnatko.

Jak poinformował, sprawa została zarejestrowana w Wydziale I Śledczym krakowskiej PO. Dotychczas postępowanie prowadzone było pod kątem popełnienia przestępstwa polegającego na narażeniu zdrowia lub życia pracownika oraz nieumyślnego spowodowania śmierci, ale - jak wskazał Hnatko - "nie wyklucza to przyjęcia innej kwalifikacji prawnej czynu, będącej wynikiem ustalanego przebiegu zdarzeń".

Onet: Polakom wycięto organy

Według portalu Onet, który jako pierwszy informował o sprawie, dwóm Polakom, którzy trafili do Meksyku w poszukiwaniu pracy, wycięto organy. Jeden z Polaków zmarł, a drugi trafił do szpitala. MSZ potwierdził PAP informacje portalu na ten temat.

Sprawa jest znana polskiej służbie konsularnej. Szczegółowe okoliczności zdarzenia, w wyniku którego jeden polski obywatel zmarł (miejscowa prokuratura zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok), a drugi jest hospitalizowany, bada miejscowa prokuratura i nie są one jeszcze wyjaśnione - poinformował resort dyplomacji. MSZ zaapelowało o to, by nie spekulować na ten temat. Zapewniło, że ambasada RP w Meksyku po uzyskaniu informacji o zdarzeniu niezwłocznie podjęła stosowne działania.

Nowe informacji ws. tragedii w Meksyku

Dziś Onet poinformował, że do Prokuratury Okręgowej w Krakowie trafiły już wyniki przeprowadzonej w Meksyku sekcji zwłok 20-latka. Z dokumentu wystawionego po sekcji zwłok wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było uduszenie. Nie ma w nim natomiast informacji o tym, że zostały mu wycięte organy wewnętrzne - poinformowała portal pełnomocniczka najbliższej rodziny ofiary.

Onet podaje, że służby meksykańskie przedstawiały na początku wersję, według której mężczyzna zmarł w wyniku zaczadzenia. Nie wierzą w to jego bliscy. Wyniki sekcji zwłok wskazują jednoznacznie, że do jego śmierci przyczyniły się inne osoby - mówi przedstawicielka rodziny.

Ciało 20-latka wciąż pozostaje na terenie Meksyku. Prawdopodobnie tamtejsze służby przeprowadzą jeszcze kolejne badania. Wątek związany z nielegalnym handlem ludzkimi organami nadal jest rozpatrywany - czytamy na Onecie. 

Dziennikarze portalu dowiedzieli się, że do Meksyku wysłała mężczyzn firma z Małopolski, która zajmuje się usługami elektro-montażowymi m.in. w przemyśle chemicznym i spożywczym. 20-latek miał zostać zatrudniony na umowę o pracę właśnie na stanowisku elektromontera przy dużym projekcie. 

Konsul RP w stałym kontakcie z członkami rodzin poszkodowanych

O tym, że sprawą zajmie się krakowska prokuratura okręgowa, na Twitterze poinformował minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Poleciłem, by śledztwem w sprawie zabójstwa młodego Polaka w Meksyku i usiłowaniem zabójstwa drugiego naszego rodaka, zajęła się Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Celem jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy - czytamy w jego wpisie.

Resort spraw zagranicznych informował również, że konsul RP jest w stałym kontakcie z członkami rodzin poszkodowanych, pracodawcą oraz miejscową prokuraturą. Jeden z poszkodowanych zmarł, drugi został hospitalizowany, a stan jego zdrowia poprawia się. Z uwagi na obowiązujące przepisy RODO oraz dobro poszkodowanych, MSZ nie udziela szczegółowych informacji na temat zdarzenia i toczącego się postępowania wyjaśniającego - poinformowano.

Według portalu Onet, mężczyźni mieli trafić do Meksyku w połowie lutego.