Szef słowackiej policji Jan Packa przyznał, że po autostradzie najczęściej jeździ z prędkością 200 km/h. Choć dozwolona prędkość to 130 km/h, generał uważa, iż przepisów nie łamie.

Na odcinkach, gdzie nie ma ograniczeń, wysokość dozwolonej prędkości mnie nie obowiązuje - twierdzi szef słowackiej policji. Rzecznik policji wyjaśnił, iż kodeks drogowy pozwala policjantom przekraczanie dozwolonych prędkości, gdy "wykonują zadania, których zakres wyznaczy minister". Pan generał jako kierujący policją stale wykonuje takie zadania - wyjaśnił rzecznik.

Słowackie media przypominają, iż w ubiegłym roku czescy dziennikarze zauważyli szefa czeskiej policji Vladislava Hudaka, który także jechał z prędkością prawie 200 km/h. Początkowo tłumaczył się, iż bardzo spieszył się do pracy, ale pod naciskiem mediów przeprosił, oddał na trzy miesiące prawo jazdy i wpłacił na cele charytatywne 10 tys. koron (ok. 1400 zł) - tyle, ile wynosi mandat za to wykroczenie.