Słowacja może nigdy nie uznać niepodległości Kosowa - przyznał w czwartek premier tego kraju Robert Fico. Jego zdaniem w kwestii Kosowa doszło do złamania podstawowych zasad prawa międzynarodowego.

Martwi mnie to, ponieważ Słowacja zawsze popierała wspólną politykę zagraniczną Unii Europejskiej, której większość krajów członkowskich uznała lub zapowiedziała chęć uznania Kosowa - dodał.

Premier Słowacji dodał, że nie chce oceniać państw, które już uznały niepodległość. Zauważył jednocześnie, że Unia Europejska jest bardzo wpływową organizację, ale to nie ona decyduje o losie innych państw.

Przed kilkoma dniami słowacki minister spraw zagranicznych Jan Kubisz oświadczył, że jego kraj "na razie" nie uzna Kosowa, lecz podejmie tę kwestię za cztery miesiące w miarę rozwoju sytuacji.

Wśród krajów, które nie uznały Kosowa są Hiszpania, Rumunia i Cypr.