Abu Bakar Baszir skazany za współudział w przygotowaniu krwawych zamachów na Bali w 2002 roku wyszedł z więzienia w stolicy Indonezji, Dżakarcie. Na 68-letniego Baszira czekało przed więzieniem ok. 150 sympatyków, którzy skandowali: Allah jest wielki!.

Baszir spędził za kratkami 26 miesięcy. Sąd uznał, że mężczyzna jest zamieszany w zamachy na indonezyjskiej wyspie Bali, które kosztowały życie 202 osób, głównie zachodnich turystów.

USA i Australia krytykowały Indonezję za wymierzenie Baszirowi zbyt łagodnej - ich zdaniem - kary. Na Bali śmierć poniosło wielu australijskich turystów.

Zachód zarzucał mu ponadto kierowanie powiązaną z Al-Kaidą organizacją terrorystyczną Dżimah Islamija. Baszir nigdy nie przyznał się do winy i zaprzecza, jakoby Dżimah Islamija w ogóle istniała.