Niczego w swoim życiu nie żałuję - z rozbrajającą szczerością wyznał w wywiadzie dla tunezyjskiej telewizji satelitarnej Nessma Silvio Berlusconi. Ostatnio głośno było o skandalach obyczajowych z włoskim premierem w roli głównej, które ujawniły media. Nie ma nic, z czego nie mógłbym być dumny - zapewnił mimo to polityk.

Mam nadzieję, że kiedy zostanę pochowany, będzie można powiedzieć o mnie: to był prawy i dobry człowiek - kontynuował wyznania Silvio Berlusconi, cytowany w niedzielę przez dziennik "Corriere della Sera".

Szef włoskiego rządu, który jest równocześnie właścicielem trzech ogólnokrajowych kanałów telewizyjnych we Włoszech, tłumaczył też, że aby stacja odniosła sukces, należy przede wszystkim dobrze wybrać ludzi, a po drugie trzeba zrobić casting wśród dziewczyn. W tym mam niesłychane kompetencje - zażartował. Wywiad zakończył również żartem, pytając piękną prezenterkę o jej numer telefonu.