Skandal finansowy w zakonie franciszkanów, którego Kurii Generalnej grozi bankructwo z powodu długów, jest tak poważny, że sprawą tą zajmuje się watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin. Zakon stracił dziesiątki milionów euro.

Według portalu dziennika "La Stampa", Vatican Insider, zakon poniósł gigantyczne straty z powodu bardzo ryzykownych transakcji finansowych dokonanych przez zdymisjonowanego już ekonoma. 

O poważnych trudnościach z powodu błędnych decyzji finansowych i braku kontroli nad zarządzaniem pieniędzy poinformował na początku tygodnia w oficjalnym liście generał zakonu, ojciec Michael Perry z USA. Niedawno udał się on do Stanów Zjednoczonych, by prosić poszczególne prowincje franciszkanów o pomoc finansową - dowiedział się włoski tygodnik "Panorama".

Co doprowadziło kurię na skraj bankructwa?

Według mediów przyczyną obecnego krachu w rzymskiej Kurii zakonu była fatalna w skutkach decyzja podjęta w jego zarządzie o zainwestowaniu wolnych środków w spółki finansowe. Zakonnicy zajmujący się sprawami finansowymi wpadli w ten sposób w ręce oszustów. Okazało się, że niektóre z tych spółek z siedzibami w Szwajcarii stały się tam przedmiotem prokuratorskiego śledztwa z powodu zarzutów inwestowania pieniędzy w handel bronią i narkotykami. Część należących do braci mniejszych depozytów - czyli dziesiątki milionów euro - zainwestowanych przez te spółki w przestępczą działalność skonfiskowała szwajcarska prokuratura. To zaś doprowadziło Kurię Generalną na skraj bankructwa. 

Tych ryzykownych inwestycji dokonano w czasach, gdy generałem franciszkanów był do 2013 roku hiszpański arcybiskup Jos‚ Rodrˇguez Carballo, obecnie sekretarz Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. To właśnie dlatego całą dokumentacją na temat sytuacji w zakonie zajął się sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin - zauważył Vatican Insider.

Watykan nie komentuje

Watykan oficjalnie nie wypowiedział się na temat tej sytuacji i nie skomentował szokującego, jak się podkreśla, listu ojca Perry. 

Najwięcej oskarżeń pada pod adresem poprzedniego głównego ekonoma, ojca Giancarlo Latiego, zmuszonego do dymisji oraz kilku doradców. 

W komentarzach podkreśla się, że ten bezprecedensowy skandal finansowy w szeregach zakonników, deklarujących skromne życie wzorem świętego Franciszka z Asyżu, zagroził tożsamości całego zakonu. Musi być to także bolesna wiadomość dla obecnego papieża, który wybrawszy imię tego świętego wokół jego postaci zbudował program swego pontyfikatu.