Prawdziwy majątek padł łupem złodziei, którzy w poniedziałkowy wieczór napadli na dwie kobiety na autostradzie przy wjeździe do Paryża. Rabusie zatrzymali luksusowego bentleya, którym pochodzące z Kataru około 60-letnie siostry jechały z lotniska. Jak podaje agencja AFP, złodzieje ukradli m.in. biżuterię i ubrania o wartości co najmniej 5 milionów euro.

Prawdziwy majątek padł łupem złodziei, którzy w poniedziałkowy wieczór napadli na dwie kobiety na autostradzie przy wjeździe do Paryża. Rabusie zatrzymali luksusowego bentleya, którym pochodzące z Kataru około 60-letnie siostry jechały z lotniska. Jak podaje agencja AFP, złodzieje ukradli m.in. biżuterię i ubrania o wartości co najmniej 5 milionów euro.
Zdj. ilustracyjne /R. Tscherwitschke/DPA /PAP/EPA

Siostry wylądowały na lotnisku Le Bourget na północ od Paryża, po czym wraz z szoferem ruszyły autostradą w kierunku stolicy. Przy wjeździe do miasta napastnicy zatrzymali ich luksusowego bentleya, rozpylili w środku gaz łzawiący i zabrali wszystko, co znajdowało się w samochodzie.

Jak pisze AFP, na autostradzie tej - łączącej porty lotnicze Roissy Charles-de Gaulle oraz Le Bourget - często dochodzi do podobnych kradzieży. Np. w kwietniu ubiegłego roku trzech złodziei wybiło szybę taksówki, którą jechała koreańska kolekcjonerka sztuki, i ukradło jej biżuterię wartą około 4 milionów euro.

Na początku tego miesiąca francuski rząd zapowiedział serię posunięć, których celem ma być walka z przestępstwami wymierzonymi w turystów. Branża turystyczna we Francji ucierpiała bowiem nie tylko z powodu zagrożenia atakami terrorystycznymi, lecz także z powodu głośnych kradzieży - jak październikowa napaść w Paryżu na amerykańską celebrytkę Kim Kardashian.

Francuskie władze planują więc m.in. przeznaczenie 15 milionów euro na monitoring, który ma zwiększyć bezpieczeństwo turystów, zwłaszcza w regionie paryskim.

Francja jest najczęściej odwiedzanym krajem na świecie, a Paryż najczęściej odwiedzanym miastem. W ubiegłym roku nad Sekwanę zjechało blisko 85 mln obcokrajowców - w tym 16 mln do stolicy.

Sektor turystyki generuje ponad 7 proc. francuskiego PKB i daje zatrudnienie 2 milionom ludzi.

(e)