Co najmniej 7 osób zginęło w trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,1 które nawiedziło południowy Meksyk. Wstrząsy były odczuwalne w stolicy kraju, gdzie zawalił się budynek szkoły. W sumie zniszczonych zostało co najmniej 20 budynków - podała agencja Reuters.

Szef meksykańskiej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych Luis Felipe Puente poinformował na Twitterze, że nie ma na razie raportów dotyczących ofiar i zniszczeń. Meksykańskie władze wezwały mieszkańców do stosowania się do zaleceń służb bezpieczeństwa.

Według amerykańskiej służby geologicznej (USGS) trzęsienie ziemi miało magnitudę 7,1, a jego epicentrum znajdowało się w stanie Puebla, 123 km na południowy wschód od miasta Meksyk.

Lokalne stacje telewizyjne pokazują zdjęcia, na których widać zniszczone budynki w mieście Meksyk. Swoją działalność zawiesiła meksykańska giełda.

Wcześniej, około 11 czasu lokalnego, w stolicy kraju odbyły się ćwiczenia na wypadek trzęsienia ziemi.

Jak zaznaczyła agencja AP, znaczna część miasta Meksyk wybudowana jest na dnie dawnego jeziora, którego gleba potęguje wstrząsy, powodując, że odczuwalne są nawet te oddalone o kilkaset km od miasta.

19 września przypada 32. rocznica trzęsienia ziemi o magnitudzie 8,1, w którym zginęło, według różnych szacunków, od 5 do 40 tys. osób. Jego epicentrum znajdowało się na Ocenie Spokojnym, 350 km na południowy wschód od stolicy kraju

(adap)