Trzęsienie ziemi o sile 6 stopni w skali Richtera nawiedziło północną Kalifornię. Według amerykańskiego ośrodka badań geologicznych USGS, epicentrum kataklizmu znajdowało się w odległości 56 kilometrów od miejscowości Petrolia i 363 km od Sacramento.

Nie ogłoszono ostrzeżenia o tsunami, brak też doniesień o ofiarach i zniszczeniach. Wstrząsy wystąpiły na terenach stosunkowo rzadko zaludnionych.

Wstrząsy były jednak odczuwalne w promieniu 240 kilometrów, od południowego Oregonu na północy do okręgu Sonoma na południu, w tym w San Francisco. W wielu domach spadały z półek przedmioty i obrazy ze ścian.

Ten sam region nawiedziło 9 stycznia trzęsienie ziemi o sile 6,5 st. w skali Richtera wyrządzając szkody oceniane na 40 mln dol. Według sejsmologa z USGS, Steve'a Waltera, obecne wstrząsy wystąpiły w innym uskoku tektonicznym, jednak nie można wykluczyć, że miały związek z poprzednim trzęsieniem.