Agencja Reutera poinformowała o silnym trzęsieniu ziemi w Chile. Miało magnitudę 6,4. W stolicy zatrzęsły się budynki. Lokalne władze twierdzą, że wstrząsy nie spowodowały uszkodzeń budynków. Nie ma także poszkodowanych.

Jak podały amerykańskie służby geologiczne USGS, epicentrum znajdowało się 72 km od miejscowości Talca w środkowej części kraju i niecałe 200 km od Santiago. Ognisko wstrząsów było na głębokości 87 km.

Marynarka wojenna podała, że trzęsienie ziemi nie wywołało fali tsunami.

Chile to jedno z najbardziej narażonych na trzęsienia ziemi państw świata. W 1960 roku kraj nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 9,5 - najwyższej zarejestrowanej w historii.

Równie silne wstrząsy w 2010 roku (o magnitudzie 8,8) wywołały falę tsunami. Zginęło wówczas ponad 500 osób.

(łł)