Pewna firma z Toronto w Kanadzie szuka sześciu ochotników, którzy przetestowaliby jej produkty zawierające marihuanę. Za godzinę "pracy" oferuje 39 dolarów. I teraz ma problem, kogo wybrać. Swoje aplikacje złożyło ponad 500 osób.

Ponad pół tysiąca osób odpowiedziało na ogłoszenie, zamieszczone przez kanadyjską firmę, która przygotowuje się do wprowadzenia na rynek swoich produktów zawierających marihuanę. W czerwcu kanadyjski parlament przegłosował ustawę, która legalizuje rekreacyjne korzystanie z marihuany. Kanadyjczycy będą mogli kupić susz z konopi u autoryzowanych dostawców już w przyszłym miesiącu.

Firma Ahlot już przygotowuje się do dystrybucji swoich produktów i szuka testerów. W ogłoszeniu zaznaczono, że poszukiwane są osoby dorosłe, mieszkające w Kanadzie, które byłyby w stanie zwrócić uwagę na drobne niuanse smakowego poszczególnych szczepów.

Swoje ogłoszenie skierowała do - jak to określiła - entuzjastów konopi indyjskich, ale takiego odzewu się nie spodziewała.

Przemysł dotyczący używek zawierających marihuanę jest bardzo prężny. Już od 17 października Kanadyjczycy spotkają się z tsunami możliwości, jakie im zaoferujemy - powiedział przedstawiciel firmy Ahlot Greg Pantelic.

(j.)