Z powodu obfitych opadów śniegu ok. 2 tys. osób utknęło w nocy na drogach we wschodniej Hiszpanii. Wojsko rozdaje koce i gorące napoje setkom ludzi, uwięzionych w samochodach na autostradzie łączącej Madryt z Walencją i na innych drogach.

Z powodu obfitych opadów śniegu ok. 2 tys. osób utknęło w nocy na drogach we wschodniej Hiszpanii. Wojsko rozdaje koce i gorące napoje setkom ludzi, uwięzionych w samochodach na autostradzie łączącej Madryt z Walencją i na innych drogach.
Żołnierze i strażacy próbują oczyszczać drogi pługami śnieżnymi /MARCIAL GUILLEN /PAP/EPA

Żołnierze i strażacy próbują oczyszczać drogi pługami śnieżnymi. Udało im się już częściowo odblokować autostradę A3, która jest przejezdna w stronę Walencji. Nadal nie można nią jednak dojechać do Madrytu.

W mediach społecznościowych ludzie zamieszczają zdjęcia pokrytych śniegiem aut i dróg i opisują swoje doświadczenia. Nawięcej wpisów jest pod hasztagiem #AtrapadosA3, czyli "uwięzieni na A3". To już 15 godzin na drodze obok Motilli, a mówią, że to może potrwać cały dzień. Umieram - napisał jeden z internautów na Twitterze.

Częściowo zakłócony jest także ruch kolejowy w regionie.

W tym tygodniu w wielu częściach Hiszpanii doszło do intensywnych opadów śniegu. W niektórych nadmorskich miejscowościach położonych na wschodzie były to pierwsze takie opady od kilkudziesięciu lat.

Meteorolodzy na dziś zapowiadają kolejne opady śniegu.

(mpw)