To nie był atak hakerów - twierdzą szefowie nowojorskiej giełdy. Wczoraj przez trzy godziny giełda nie działała z powodu awarii informatycznej. Nie była to pierwsza w ostatnich tygodniach taka tajemnicza awaria za oceanem.

Błąd systemu komputerowego, uziemił również wszystkie samoloty linii lotniczej United Airlines. Odwołano prawie 3,5 tys lotów. Wciąż trwa ustalanie przyczyn tej awarii.

Chwilę później kłopoty ze swoją stroną miała gazeta The Wall Street Yournal. W końcu problemy miała też nowojorska giełda. Wczoraj nie działała przez trzy godziny. Szybko pojawiło się oświadczenie, że za problemami nie stoją hakerzy, jednak media natychmiast przypomniały wiadomość na Twitterze z poprzedniego dnia. W krótkiej informacji grupa hakerów ostrzegała, że środa będzie trudnym dniem na giełdzie.

Nie wiadomo na razie, czy te trzy przypadki są ze sobą powiązane. Trwa dochodzenie w tej sprawie.

(ug)