Kapitan brytyjskiej piechoty morskiej, który dowodził grupą zatrzymanych przez wojsko irańskie marynarzy i żołnierzy, przyznał, że pododdział ten prowadził pracę wywiadowczą. Chris Air powiedział to w wywiadzie dla brytyjskiej Sky News na 10 dni przed aresztowaniem.

Stacja nie wyemitowała wywiadu, dopóki piętnastka brytyjskich wojskowych znajdowała się w rękach Irańczyków.

W wywiadzie nagranym 13 marca w pobliżu miejsca, gdzie brytyjski pododdział został zatrzymany przez irański patrol, Chris Air powiedział, że celem jego grupy było m.in. zbieranie informacji wywiadowczych.

Na ogół rozmawialiśmy z załogami jednostek, na których przeprowadzaliśmy inspekcje (...) starając się zachęcić tych ludzi, aby dzielili się z nami informacjami, obserwacjami, które

zbierają podczas żeglugi w tym rejonie. Wyjaśnił, że chodziło o informacje wszelkiego typu, poczynając od napaści pirackich i bandyckich, które często się w tej strefie zdarzają.

Tłumaczyliśmy, że jesteśmy tam, żeby ich chronić - dodał kapitan.

Po czwartkowej emisji wywiadu z Chrisem Air brytyjski minister obrony Des Browne oświadczył, że wszystkie współczesne operacje wojskowe służą również zbieraniu informacji wywiadowczych. Sprawą zajmuje się korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen:

W czwartek 15 brytyjskich marynarzy i żołnierzy, przetrzymywanych od 13 dni przez Irańczyków, wróciło do kraju. Ich samolot wylądował lotnisku Heathrow w Londynie tuż po godz. 13.

Żołnierze zostali zatrzymani 23 marca na wodach Zatoki Perskiej przez władze Iranu, które oskarżyły ich o naruszenie irańskiego terytorium, czemu Londyn wielokrotnie zaprzeczał.