Skandynawskie linie lotnicze SAS odwołały ponad sto lotów do i z Kopenhagi, w tym loty do Polski - do Gdańska, Warszawy i Poznania.

Już drugi dzień trwa strajk duńskiego personelu pokładowego. Kilka tysięcy pasażerów koczuje na lotnisku w Kopenhadze - przedstawiciele SAS starają się dla nich znaleźć miejsca w samolotach innych linii. Te kursują na razie normalnie, ale jeśli strajk się będzie przedłużał mogą wystąpić zakłócenia w ruchu.