43-letni mężczyzna popchnął prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, gdy ten witał się z mieszkańcami miejscowości Brax w południowej Francji. Szefowi państwa nic się nie stało. Policja zatrzymała sprawcę. Motywy jego działania nie są znane.

Zarejestrowany przez kamerę incydent trwał kilka sekund. Na fragmencie nagrania wideo widać, jak szef państwa zbliżał się do barierki, za którą stała grupa witających go mieszkańców. Sarkozy przeszedł wzdłuż szpaleru ludzi, ściskając im ręce. Nagle z tłumu wyłonił się człowiek, który gwałtownie popchnął prezydenta. Ten zachwiał się, ale nie upadł.

Ochroniarze Sarkozy'ego rzucili się natychmiast na napastnika i powalili go na ziemię. Mimo tego incydentu, szef państwa dalej witał się z ludźmi.

Jak podkreśla prywatna francuska telewizja TF1, po raz pierwszy za obecnej prezydentury zdarzyło się, że komuś udało się fizycznie zaatakować głowę państwa mimo obecności jego ochrony.