Prezydent Sarkozy wygrał głośną bitwę prawną z francuskim magazynem satyrycznym "Le Monte". To pismo, które jest pastiszem renomowanego dziennika "Le Monde", opublikowało fotomontaże przedstawiające nagiego szefa państwa. Według sędziów - uwłaczały one jego godności.

Na okładce wakacyjnego wydania tego satyrycznego pisma widniał tytuł "Sarkozy w więzieniu!", a pod spodem umieszczony został fotomontaż ukazujący nagiego prezydenta, gwałconego za kratkami przez innego więźnia. "Są jednak jeszcze Francuzi, którzy mnie kochają!" - brzmiał podpis.

Sąd pierwszej instancji nakazał już temu magazynowi usuniecie fotomontaży i wypłacenie prezydentowi symbolicznego odszkodowania w wysokości jednego euro. Jego szef odmówił jednak podporządkowania się temu wyrokowi - protestując przeciwko "próbie zniszczenia wielowiekowej tradycji francuskiej satyry, która - nawet jeżeli jest wulgarna - stanowi - jego zdaniem - "najlepszy dowód wolności prasy".

Sąd apelacyjny odrzucił ten argument - sędziowie uznali, że granice wolności prasy zostały przekroczone.