Po USA teraz supermarkety w Izraelu zaczęły racjonować ryż, zezwalając na zakup jedynie dwóch opakowań na klienta. Takie ograniczenie wprowadzono na razie w dwóch sieciach supermarketów.

Izraelscy eksperci przewidują, że w ciągu najbliższych tygodni ceny ryżu mogą pójść w górę nawet o 70 proc. Podrożeć mają także - choć mniej - takie produkty jak mleko, cukier, kawa czy mąka.

Wprowadzenie ograniczeń jest tłumaczone tym, że ryż drożeje na światowych rynkach, a popyt na zboże wzrasta. Wpływ na to mają wzrost kosztów energii i nawozów oraz susze, utrzymujące się w niektórych krajach, gdzie uprawia się najwięcej ryżu.

Ceny niektórych kategorii ryżu za tonę poszybowały w ostatnich miesiącach nawet o 50 proc. Dlatego eksporterzy ryżu, jak Chiny, Tajlandia, Wietnam, Indonezja, Indie czy Egipt ograniczają sprzedaż zboża za granicę, chcąc utrzymać u siebie ceny na niskim poziomie.

W tym tygodniu media informowały, że także amerykańskie supermarkety zareagowały na szturm klientów robiących zapasy, ograniczając ilość ryżu, jaką jednorazowo można kupić.