Rumuński minister zdrowia Patriciu Achimas-Cadariu podał się do dymisji po ujawnieniu informacji, że środki do dezynfekcji stosowane w szpitalach nie spełniają medycznych standardów. Skandal wywołał protesty w Rumunii.

Władze ogłosiły, że dochodzenie w sprawach środków dezynfekcyjnych gorszej jakoś obejmie 50 szpitali. 

W sobotę kontrole przeprowadzono w szpitalach i biurach firmy farmaceutycznej Hexi Pharma. Policja skonfiskowała dokumenty i próbki z 25 szpitali, w których badania wykazały problemy związane ze środkiem używanym m.in. do dezynfekowania rąk.

Protest w reakcji na kolejny skandal w służbie zdrowia zgromadził w piątek w Bukareszcie ok. 500 osób. Co roku tysiące rumuńskich lekarzy decydują się na emigrację, a niedofinansowana rumuńska służba zdrowia zmaga się z powszechną korupcją - przypomina Associated Press.

(az)