​Rozmowy ministrów spraw zagranicznych Turcji Mevluta Cavusoglu, Rosji Siergieja Ławrowa i Iranu Mohammada Dżawada Zarifa rozpoczęły się w niedzielę w Antalyi na południu Turcji - podała agencja TASS. Spotkanie poświęcone jest rozwiązaniu kryzysu syryjskiego.

​Rozmowy ministrów spraw zagranicznych Turcji Mevluta Cavusoglu, Rosji Siergieja Ławrowa i Iranu Mohammada Dżawada Zarifa rozpoczęły się w niedzielę w Antalyi na południu Turcji - podała agencja TASS. Spotkanie poświęcone jest rozwiązaniu kryzysu syryjskiego.
Rozmowy ministrów spraw zagranicznych Turcji Mevluta Cavusoglu, Rosji Siergieja Ławrowa i Iranu Mohammada Dżawada Zarifa rozpoczęły się w Antalyi /CEM OZDEL /PAP/EPA

Niedzielne rozmowy, które poprzedzają zaplanowany na 22 listopada rosyjsko-turecko-irański szczyt w Soczi, są zamknięte dla prasy.

Jak się oczekuje, ich głównym tematem będzie sytuacja w tzw. strefach deeskalacji w Syrii, zwłaszcza na obszarze muhafazy (prowincji) Idlib, a także dalsze wspólne działania Moskwy, Teheranu i Ankary w formacie astańskim.

Ministrowie najprawdopodobniej wymienią też poglądy na temat nowej rundy międzysyryjskich negocjacji pokojowych, pod auspicjami ONZ, zaplanowanych na 28 listopada w Genewie.

Sześć dni wcześniej w rosyjskim Soczi o Syrii mają rozmawiać prezydenci Rosji Władimir Putin, Iranu Hasan Rowhani i Turcji Recep Tayyip Erdogan.

Rosja, Turcja i Iran, które doprowadziły do rozejmu w Syrii, w styczniu uzgodniły w Astanie (przed negocjacjami w Genewie pod egidą ONZ) m.in. trójstronny mechanizm monitorowania i egzekwowania zawieszenia broni, pozwalający im na natychmiastową reakcję na wszelkie przypadki naruszenia rozejmu. Zmniejszenie intensywności walk ma pomóc utorować drogę politycznemu porozumieniu i zakończyć konflikt, w którym w Syrii życie straciło ponad 330 000 ludzi, a miliony zostały przesiedlone od marca 2011 roku.

Porozumienie z Astany umożliwiło ustanowienie "stref deeskalacji" zapewniających zaprzestanie walk. W tym kontekście Turcja rozmieściła oddziały w zbuntowanej prowincji Idlib w północno-zachodniej Syrii.

Rosja i Iran wspierają prezydenta Syrii Baszara el-Asada, choć Turcja pomaga rebeliantom usiłującym go obalić. Ale Ankara i Moskwa, które przeszły poważny kryzys dyplomatyczny po zestrzeleniu w listopadzie 2015 r. rosyjskiego bombowca przez tureckie siły powietrzne na pograniczu turecko-syryjskim, w ostatnich miesiącach zaczęły ze sobą współpracować w celu znalezienia rozwiązania konfliktu syryjskiego.


(ł)