Ubiegający się o reelekcję prezydent USA Barack Obama i jego republikański rywal Mitt Romney idą łeb w łeb na dwa tygodnie przed wyborami i przed ostatnią debatą telewizyjną - wynika z sondażu dla gazety "Wall Street Journal" i telewizji NBC. Obaj kandydaci spotkają się wieczorem czasu lokalnego podczas trzeciej i ostatniej przed wyborami debaty telewizyjnej. Zostanie zorganizowana na uniwersytecie w Boca Raton na Florydzie.

Zobacz również:

Debata będzie w całości poświęcona polityce zagranicznej. Mitt Romney wiele razy zarzucał Obamie, że opuścił sojuszników - w tym Polskę - można spodziewać się, że usłyszmy o naszym kraju. Kandydat Republikanów w spotach telewizyjnych przywoływał słowa papieża Jana Pawła II "nie lękajcie się".

Do tej pory w debatach 1:1. Zarówno na Obamę, jak i na Romneya zagłosowałoby 47 proc. ankietowanych w grupie wyborców, którzy najprawdopodobniej pójdą na wybory. Najnowszy sondaż pokazuje jednocześnie wzrost zaufania do Romneya w grupie zarejestrowanych wyborców. 47 proc. respondentów jest przekonanych, że Republikanin dobrze wypełniałby obowiązki  szefa państwa, czyli o 5 pkt proc. więcej niż w poprzednim badaniu dla "WSJ" i NBC. Poparcie dla Obamy w tej kwestii pozostaje niezmienne - na poziomie 50 proc. głosów.

Z sondażu wynika również, że Romney zmniejszył z 8 do 5 pkt proc. swój dystans do Obamy, gdy wyborcy odpowiadali na pytanie czy byłby dobrym zwierzchnikiem sił zbrojnych.

Najnowszy sondaż dla "WSJ" i NBC przeprowadzono w dniach 17-30 października na grupie 1000  zarejestrowanych wyborców i grupie 816 osób deklarujących, że najprawdopodobniej pójdą na wybory. Margines błędu wynosi 3,1 proc.