W kraju, gdzie jest dwa razy więcej rowerów niż mieszkańców, znalezienie miejsca do parkowania dwóch kółek to nie lada wyzwanie. Kontrowersje wywołała zapowiedź holenderskich linii kolejowych, że parkingi przy dworcach będą płatne.

Ponad 10 proc. Holendrów dojeżdża na rowerze do dworca, przesiada się z dwóch kółek do pociągu i dalej jedzie do pracy. Przed dworcami setki, nieraz tysiące rowerów ustawionych byle jak blokuje przejścia dla pieszych. Często, gdy jadę do pracy, nie mogę znaleźć miejsca dla roweru, a gdy wracam, muszę go szukać, bo ktoś go przestawił - żali się zwolennik płatnych parkingów.

Podziemny parking na ponad 3600 rowerów wybudowano już w Zutphen. Bezpieczeństwa chroni tam specjalny monitoring, który składa się z 36 kamer. Niezadowoleni ze zmian są przede wszystkim przysłowiowi oszczędni lub wręcz skąpi Holendrzy, którym ciężko wydać kilka euro na parking. Posłuchaj relacji korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej-Borginon: