Dotarło do nas wiele informacji na ten temat. Właściwe organy nie dysponują informacją, że Hadżić ukrywał się w Rosji - poinformował rzecznik prasowy rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz. Wcześniej serbskie media podały, że aresztowany wczoraj Goran Hadżić - oskarżony o zbrodnie wojenne były przywódca Serbów chorwackich - przez większość czasu ukrywał się właśnie na terytorium Rosji.

Dziennik "Politika" poinformował, że Hadżić pracował w Rosji pod przybranym nazwiskiem. Jego ucieczka rozpoczęła się w lipcu 2004 roku, gdy serbskie władze otrzymały od trybunału akt oskarżenia przeciwko Hadżiciowi.

Po zakończeniu pobytu w Rosji "śledczy stracili trop w 2009 roku przed uzyskaniem informacji, według których udał się on z Rosji na Białoruś. Po tym ślad się urywa" - przekazał serbski dziennik. Według gazety, serbskie władze podejrzewają, że Hadżić "korzystał z pomocy serbskiego Kościoła prawosławnego, który pomógł mu nawiązać kontakt z ludźmi pomagającymi mu na Białorusi".

Z kolei dziennik "Blic", cytując źródło zbliżone do śledztwa, napisał, że "z siedmiu lat w ukryciu Hadżić spędził w Rosji więcej czasu niż w Serbii". Pomagać mu mieli ludzie z otoczenia byłego szefa serbskich służb bezpieczeństwa z lat 90. Jovicy Staniszicia, który także jest sądzony przez trybunał w Hadze.

Według "Blica", Hadżić podejmował w Rosji pracę. Finansowo mieli wspierać go ludzie, którzy dorobili się w czasach wojny w dawnej Jugosławii.

Serbska prasa podkreśla, że wraz z aresztowaniem Hadżicia Belgrad wypełnił swoje zobowiązania wobec międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości. 18 lat po utworzeniu trybunału w Hadze, nasze władze nie mają już ani jednego zobowiązania względem tego trybunału - podkreśliła na pierwszej stronie "Politika".

Na 53-letnim Hadżiciu ciąży 14 zarzutów zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości. Oskarża się go o śmierć setek chorwackich cywilów i deportację kilkudziesięciu tysięcy Chorwatów i innych nie-Serbów w czasie wojny w Chorwacji w latach 1991-1995. W akcie oskarżenia wyszczególniono odpowiedzialność Hadżicia za masakrę w szpitalu w Vukovarze, we wschodniej Chorwacji, w której zginęło 250 ludzi, w większości Chorwatów.