​Zaskakujące doniesienia rosyjskich mediów. Według nich Polska ma szykować tzw. jugosłowiański scenariusz na Ukrainie i chce przejąć część terytorium swojego wschodniego sąsiada. W latach 90. Jugosławia jako państwo rozpadło się po krwawej wojnie domowej.

​Zaskakujące doniesienia rosyjskich mediów. Według nich Polska ma szykować tzw. jugosłowiański scenariusz na Ukrainie i chce przejąć część terytorium swojego wschodniego sąsiada. W latach 90. Jugosławia jako państwo rozpadło się po krwawej wojnie domowej.
Zniszczona miejscowość Olginka w rejonie donieckim /SERGEY VAGANOV /PAP/EPA

Polska proponuje Amerykanom scenariusz przeprowadzony w byłej Jugosławii - twierdzi Siergiej Sudakow z Rosyjskiej Wojskowej Akademii. Jego zdaniem Polska dąży do zajęcia części Ukrainy. Rzekomy plany przewidują, że Ukraina pozostanie podzielona na część zachowującą autonomię, część będącą niezależną i część, którą ma zająć Polska.

Powodem tych spekulacji w Rosji jest wypowiedź polskiego ambasadora w Kijowie Jana Piekły, który w rozmowie z kijowskim magazynem "Fokus" stwierdził, że bez udziału USA nie da się zakończyć konfliktu w Donbasie, podobnie jak było to w Jugosławii.

Obserwujemy kryzys mińskich i normandzkich formatów, należy szukać wyjścia. Nowy format bez udziału USA jest nieprawidłowy - mówił ambasador Piekło, dodając, że pamięta, iż Europejczycy bez udziału USA nie byliby w stanie rozwiązać konfliktu w Jugosławii. 

(az)