"Aneksja półwyspu opłaciła się Putinowi. Mimo dużych wydatków finansowych Kreml odniósł jednocześnie kilka zwycięstw na arenie krajowej" - czytamy w weekendowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Po pierwsze, jak podkreśla dziennik, poparcie w rosyjskim społeczeństwie dla Putina wzrosło aż do 86 proc., czego nigdy wcześniej nie odnotowano.

Po drugie, dzięki aneksji Krymu prezydentowi udało się prawie całkowicie zlikwidować rosyjską opozycję, która w ciągu ostatnich lat próbowała się zjednoczyć. Wszystko dlatego, że duża jej część znalazła odzwierciedlenie swoich programów w działaniach Putina. 

Władimir Putin jest bardzo inteligentny i rozpoznaje tendencje, z których dziś warto zrobić użytek, ale jutro już niekoniecznie. Dziś wspiera separatystów w Donbasie, w przyszłości jednak może uznać, że mu się to nie opłaca - mówi Andriej Iłłarionow, były doradca rosyjskiego prezydenta.

Cały artykuł znajdziecie w najnowszym wydaniu dziennika. Tam również przeczytacie:

- Mafia bardzo kulturalna

- Kabaret starszych i młodszych panów