Do dziesięciu osób wzrosła liczba ofiar zakażonych bakterią EHEC. W ciągu tygodnia zgłoszono w Niemczech 800 potwierdzonych przypadków tej choroby. W sobotę w Lauenburgu, na północy Niemiec, zmarła 84-letnia kobieta zakażona groźnym szczepem pałeczki okrężnicy Escherichia coli.

Zakładamy jako pewnik, że wzrośnie liczba osób, które ciężko zachorowały - oświadczył rzecznik Ministerstwa Spraw Socjalnych Dolnej Saksonii.

Niemieckie władze sanitarne ostrzegły, że jeszcze nie nastąpił kulminacyjny punkt rozszerzania się infekcji. Zaapelowały także do ludności o przestrzeganie higieny.

Mikrobiolodzy z Hamburga stwierdzili obecność EHEC w ogórkach sałatkowych importowanych z Hiszpanii i sprzedawanych na targu w tym mieście.

Mamy tak dużo przypadków występowania EHEC w ostatnich dniach ile normalnie przez rok, a nawet dłużej, ale nadal nie jest jasne, gdzie jest źródło wybuchu tych infekcji - twierdzi Reinhard Burger, szef Instytutu Kocha, najważniejszej niemieckiej instytucji zajmującej się chorobami. Pracownicy instytutu, lokalnych sztabów kryzysowych, służb sanitarnych i uniwersytetów medycznych gorączkowo szukają odpowiedzi na jedną z największych medycznych zagadek ostatnich lat w Niemczech.

EHEC wywołuje krwawe biegunki, bóle brzucha, wymioty, może doprowadzić nawet do niewydolności nerek. Wiadomo, że EHEC jako bakteria jelitowa pojawia się w odchodach ludzi i zwierząt, a przenoszona jest na owocach i warzywach, w świeżym mleku czy surowym mięsie, najczęściej wołowinie.