Ogłoszona przez aktywistów na Ukrainie blokada rosyjskich samochodów ciężarowych rozszerza się o kolejne regiony kraju. Do blokady przyłączył się obwód rówieński - poinformowała gazeta internetowa "Ukrainska Prawda".

"Dla rosyjskich ciężarówek zablokowano przejazd trasą, która prowadzi do granicy z Białorusią w miejscowości Dubrowycia" - oświadczyła prawicowa organizacja Ukraińskie Zgromadzenie Narodowego-Ukraińska Narodowa Samoobrony (UNA-UNSO).

Blokadę poparł przywódca krymskich Tatarów, deputowany do ukraińskiego parlamentu, Refat Czubarow.

"Rosja, która okupuje Krym i wszczęła wojnę na wschodzie Ukrainy, powinna zostać całkowicie odizolowana od cywilizowanego świata do chwili, gdy ostatni rosyjski żołnierz nie opuści terytorium niepodległej Ukrainy w jej uznanych przez świat granicach łącznie z Krymem" - oświadczył Czubarow na Facebooku.

Blokada rosyjskich ciężarówek, które w związku z brakiem ustaleń o przewozach między Polską a Rosją jeżdżą do UE przez Ukrainę, prowadzona jest od czwartku. Rozpoczęła się ona przy granicy Ukrainy ze Słowacją i Węgrami w obwodzie zakarpackim, do którego przyłączył się następnie obwód wołyński, lwowski, winnicki, iwano-frankowski i żytomierski.

W blokadach uczestniczą działacze organizacji nacjonalistycznych, w tym ludzie, którzy walczyli z prorosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodniej Ukrainie.

"My, nacjonaliści, wolontariusze i nieobojętni oświadczamy: nie poddamy się, dopóki rosyjski okupant nie zostanie uznany za agresora, nie będzie miał zakazu prowadzenia biznesu na ukraińskiej ziemi i póki władze nie wstrzymają handlu z Rosją! (...) Śmierć okupantom!" - oświadczyli organizatorzy blokady w obwodzie zakarpackim.

Wygasło porozumienie

W grudniu Rosjanie wydali przepisy wykonawcze do umowy międzyrządowej z 1996 roku, która określa zasady realizowania przewozów drogowych pomiędzy Polską a Rosją. Zmieniły one znaczenie pojęcia przewozu na rzecz kraju trzeciego. Nowe przepisy strona rosyjska rozciąga także na towary produkowane w Polsce, np. przez filie firm zagranicznych. Przewóz na rzecz kraju trzeciego jest bardzo limitowany.

W pierwszym tygodniu lutego w ministerstwie infrastruktury i budownictwa w Warszawie przez trzy dni toczyły się rozmowy na temat zasad wykonywania przewozów drogowych do Federacji Rosyjskiej oraz ustalenia liczby zezwoleń na 2016 rok. Zakończyły się one bez porozumienia.

Rosyjskie zezwolenia drogowe z 2015 roku były ważne do 31 stycznia br. Polscy przewoźnicy mają czas do 15 lutego, aby bez problemów opuścić teren Federacji Rosyjskiej na podstawie ubiegłorocznych zezwoleń.

(abs)