Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował o zatrzymaniu Aleksandra Sołowjowa, przywódcy Udmurcji, republiki w europejskiej części Rosji. Mężczyzna jest podejrzany o przyjmowanie łapówek na wielką skalę.

Ze śledztwa wynika, że w latach 2014-16 Aleksandr Sołowjow otrzymał łapówki od firm budowlanych w wysokości ponad 140 mln rubli (2,5 mln dolarów) - informuje "Kommiersant", powołując się na Komitet Śledczy FR.

Firmy te budowały mosty na rzece Kama i Buj. Sołowjow w zamian za łapówkę miał im gwarantować "nadzwyczajną i natychmiastową zapłatę" za wykonane prace oraz udzielić im licencji na badania geologiczne i wydobywanie piasku i żwiru.

Jak podaje udmurcki portal internetowy "Dzień", Sołowjowa widziano we wtorek rano na lotnisku w Iżewsku, stolicy republiki autonomicznej; prowadziło go do samolotu do Moskwy czterech pracowników służb specjalnych.

Według źródeł portalu wcześniej do Moskwy trafiły akta śledztwa "mostowego", prowadzonego przez regionalny oddział Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). W domu Sołowjowa przeprowadzono rewizję.

Sołowjow jest przywódcą Udmurcji od 2014 roku. Zwyciężył wtedy w wyborach uzyskując 84,84 proc. głosów.

(az)