Rosyjskie media i politycy pozytywnie komentują kandydaturę Magdaleny Ogórek na prezydenta. "Na kandydata na prezydenta Polski wysunięto piękną kobietę, która chce nawiązać bezpośredni dialog z Władimirem Putinem" - wybija "Komsomolskaja Prawda", prezentując sylwetkę Magdaleny Ogórek. "Kandydatka polskiej lewicy na prezydenta - to sympatyczna twarz nierusofobicznej Polski" - komentuje z kolei Aleksiej Puszkow z rosyjskiej Dumy.

"Komsomolskaja Prawda" opatruje swoją publikację tytułem "Głową Polski może zostać taki Ogórek!" i fotografią kandydatki SLD.

"Magdalena Ogórek hołduje niecodziennym dla dzisiejszej Polski poglądom - dobrze odnosi się do Rosji" - podkreśla "Komsomolskaja Prawda". "Na tle rozjuszonych polskich polityków, obrzucających Rosję błotem, Magdalena Ogórek - to Don Kichot w spódnicy" - dodaje gazeta, mająca opinię tuby Kremla.

"Komsomolskaja Prawda" dodaje, że kandydatka SLD "publicznie potępiła działania polskich władz wobec Rosji" oraz "obiecała, że w wypadku wyboru na stanowisko głowy państwa naprawi stosunki" z Moskwą.

Podczas inauguracji swojej kampanii kilka dni temu Ogórek, mówiąc o kwestiach polityki zagranicznej i podkreślając więzi z NATO i UE, stwierdziła m.in., że będzie dążyć do normalizacji stosunków z Rosją. "Nie stać nas na to i nie leży to w interesie bezpieczeństwa żadnego Polaka, by rosyjskie media określały nas jako wroga Rosji numer jeden" - mówiła. Podkreśliła, że politykę zagraniczną trzeba prowadzić rozważnie.

Zdecydowanie potępiając rosyjską agresję na Ukrainę chcę powiedzieć, że ja nie wahałabym się odpowiedzieć na depeszę Władimira Putina i podniosłabym słuchawkę, by do prezydenta Federacji Rosyjskiej zadzwonić - mówiła.

Rosja jest i będzie naszym sąsiadem. Analitycy podają, że wojna na Ukrainie pochłonęła do tej pory ok. 50 tys. ofiar, a pan prezydent siedzi z założonymi rękoma, gdy polski MSZ mówi o sprzedaży broni na Ukrainę, kiedy z taką decyzją waha się Ameryka, a w Europie taką deklarację złożyła tylko Litwa. Trójkąt Weimarski i Grupa Wyszehradzka funkcjonują jedynie formalnie, w rozmowach o Ukrainie nas nie ma, a tymczasem decyzją o sprzedaży broni na Ukrainę stajemy się niemal stroną w tym konflikcie. Czy to nie jest książkowa definicja fiaska polskiej polityki zagranicznej? - powiedziała kandydatka SLD.

Z uznaniem o Magdalenie Ogórek wypowiedział się też przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Aleksiej Puszkow, według którego zgłoszenie jej kandydatury na prezydenta świadczy o istnieniu również "nierusofobicznej Polski".

"Magdalena Ogórek - kandydatka polskiej lewicy na prezydenta - to sympatyczna twarz nierusofobicznej Polski. Przyjemnie widzieć, że taka Polska też istnieje" - napisał Puszkow w swoim oficjalnym profilu na Twitterze. Jego wpis przytoczyła w swoim serwisie państwowa agencja RIA-Nowosti.

(abs)