Na poligonie Czebarkul pod Uralem kończą się wielkie manewry państw Szanghajskiej Organizacji Współpracy, w której główne skrzypce odgrywają Rosja i Chiny. Czy na rosyjskich stepach rodzi się nowy antyzachodni blok wojskowy?

W bloku, który Rosjanie chętnie nazywają nowym układem warszawskim, są już Pekin i Moskwa. Mają zamiar wstąpić do niego Indie i Iran. Połączone siły zbrojne takiej gigantycznej organizacji przewyższałyby pod względem liczebności wojska NATO.

Jednak wszystkie te kraje, jeśli pominąć antyzachodnie hasła, mają bardzo często sprzeczne interesy i patrzą na siebie z dużą podejrzliwością. To prawdopodobnie przekreśla efektywność ewentualnego sojuszu.

Eksperci tłumaczą Kremlowi, że na sojuszu z Pekinem w przyszłości wyjdzie znacznie gorzej niż na współpracy z Europą i USA.