Na Uralu milicja tropi nielegalnych imigrantów, wykorzystując do tego celu sterowiec i konie - podała rosyjska telewizja Wiesti-24. Teraz już nie ma ucieczki przed wszystkowidzącym okiem - oznajmiła telewizja.

Bezzałogowy sterowiec nad obrzeżami Permu jest wyposażony w kamerę wideo, która jest w stanie zidentyfikować twarz człowieka z odległości 5 km, co ułatwia pracę konnym ekipom wyłapującym nielegalnych imigrantów.

Dosłownie już po godzinie tej zabawy w kotka i myszkę funkcjonariusze zatrzymali około 70 nielegalnych imigrantów. Część z nich zostanie na pewno wydalona z Rosji - podały Wiesti-24.

Władze rosyjskie oceniają liczbę nielegalnych pracowników na co najmniej 5 mln, choć jednocześnie przyznają, że trudno o dokładne oszacowanie ich liczby.