Polska reprezentacja jedzie na Mundial do Rosji. Tam z kolei trwają przygotowania do mistrzostw, które odbędą się od połowy czerwca do połowy lipca 2018 roku na 12 stadionach w 11 miastach Rosji.

Najważniejsza jest główna arena, czyli stadion olimpijski na Łużnikach, który może pomieścić 81 tys. widzów. Władimir Putin rzuca worki pieniędzy, a sama rekonstrukcja Łużników pochłonęła równowartość blisko 2 miliardów złotych. Odnowiono fontanny prowadzące do wejścia na stadion, ale przez areną dalej stoi pomnik Włodzimierza Lenina - wszak do niedawno był to stadion właśnie imienia Lenina. 

Oficjalnie budżet na Mundial, jaki wyznaczył Putin, to 650 miliardów rubli, czyli prawie 40 miliardów złotych. Pieniądze idą nie tylko na stadiony i organizację, ale także na odnowienie Moskwy i pozostałych mundialowych miast.  W rosyjskiej stolicy zrywa się na przykład asfalt z chodników i zastępuje go granitowymi płytkami. Nawet krawężniki są granitowe.

Remonty są ważne także ze względu na zbliżające się wybory prezydenckie, które odbędą się jeszcze przed Mundialem. Putin wciął nie ogłosił, że wystartuje, ale w Rosji wszyscy wiedzą, że wygra. 

(az)