Zbudowana przez Rosję elektrownia atomowa w irańskim Buszerze prawdopodobnie osiągnie pełną zdolność operacyjną na początku sierpnia - informują rosyjskie media, powołując się na wiceministra spraw zagranicznych Siergieja Riabkowa. Realizacja projektu jest już zakończona.

Siłownia w Buszerze jest pierwszą z sieci planowanych w Iranie elektrowni atomowych. Po wielu opóźnieniach miała rozpocząć produkcję elektryczności na początku tego roku, ale w lutym trzeba było wydobyć załadowane już paliwo z powodu bliżej niesprecyzowanych względów bezpieczeństwa. Paliwo ponownie załadowano w kwietniu.

Elektrownia w Buszerze nie należy do tych aspektów irańskiego programu nuklearnego, które stanowią przedmiot szczególnego zaniepokojenia społeczności międzynarodowej. Jest nadzorowana przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA).

Zaniepokojenie budzi natomiast irański program wzbogacania uranu, realizowany w ośrodku nuklearnym Natanz. Zachód podejrzewa Teheran o potajemne prowadzenie prac nad bronią nuklearną. Strona irańska konsekwentnie zaprzecza, twierdząc, że jej program nuklearny ma charakter czysto cywilny.

Elektrownię w Buszerze zaczął budować jeszcze w latach 70. niemiecki koncern Siemens, ale budowa ciągle napotykała przeszkody i została zupełnie wstrzymana po rewolucji islamskiej w Iranie. W 1992 roku Iran podpisał z Rosją porozumienie o współpracy w zakresie pokojowego wykorzystania energii atomowej oraz w sprawie budowy elektrowni jądrowych. W styczniu 1995 roku została podpisana umowa na realizację pierwszego bloku elektrowni w Buszerze. Budowa rozpoczęła się w 1998 roku. Pierwotnie Rosja planowała uruchomienie reaktora w Buszerze w 2009 roku, ale nie udało się to z powodów technicznych.