Ponad 900 tysięcy rubli, czyli około 85 tysięcy złotych, wynosi przeciętna, spora łapówka w Rosji. Takie dane przedstawił przedstawiciel rosyjskiego MSW generał Aleksandr Nazarow. Kieruje on biurem śledczym zajmującym się wykrywaniem przypadków korupcji na dużą skalę i zapobieganiem im.

Nazarow oświadczył, że praca jego instytucji pokazuje, iż urzędnicy stali się obecnie ostrożniejsi i boją się ryzykować dla drobnych sum. Przeciętna kwota tzw. dużej łapówki to w tym roku 927 tysięcy rubli (87 tysięcy złotych). Przeciętna wysokość innych łapówek wzrosła natomiast trzykrotnie i osiągnęła 27 tysięcy rubli (2,5 tysiąca złotych).

Generał Nazarow poinformował również, że od początku roku za sprawą działania organów resortu spraw wewnętrznych wszczęto sprawy karne m.in. wobec 9 kierowników departamentów i urzędów ministerialnych. Ogółem do odpowiedzialności karnej w związku z korupcją zostało pociągniętych w tym roku 91 osób ze służb celnych, 13 z organów państwowego nadzoru przeciwpożarowego, 134 przedstawicieli służb komorniczych i pięciu pracowników organów sądowych.

Przedstawiciel rosyjskiego MSW uznał też za częściowo słuszne zarzuty kierowane pod adresem jego resortu, że powszechna jest praktyka reagowania na fakty korupcji, a za mało uwagi zwraca się na przeciwdziałanie korupcji systemowej. Podkreślił jednak, że pozytywne tendencje pojawiają się i w tej dziedzinie. Podkreślił też, że coraz częściej do odpowiedzialności pociągani są ludzie z kadry kierowniczej organów władzy centralnej i samorządowej.