125 tys. osób demonstrowało na ulicach rosyjskich miast przeciwko reformie gospodarski komunalnej, która zakłada m.in. podniesienie czynszów. Wśród protestujących dominowali emeryci, którzy podwyżki mogą odczuć najbardziej.

Obecnie Rosjanie pokrywają tylko ok. 40 proc. kosztów utrzymania mieszkań. Reforma zakłada, że za 4 lata po sprywatyzowaniu rynku mieszkaniowego obywatele będą musieli opłacać 100 proc. kosztów.

Dzisiejsze manifestacje emerytów były największymi w Rosji od stycznia ubiegłego roku, kiedy władze zniosły większość przywilejów z czasów radzieckich.