Nie spodobała się sobie na zdjęciach, więc satysfakcji szuka w sądzie. Panna młoda z rosyjskiego Jekaterynburga twierdzi, że ślubne zdjęcia prezentują ją z jak najgorszej strony. "Sąd powinien ocenić moje moralne szkody, bo na ślubie wyglądałam o niebo lepiej niż na tych zdjęciach" - przekonuje młoda kobieta.

Fotograf to artysta, powinien nas odpowiednio ustawiać, a nic nie zrobił. Trzeba z niego wytrząsnąć chociaż krople sumienia - podkreśla.

Moja żona do tej pory nie może się uspokoić ,bo zepsuto jej najpiękniejszy moment w życiu - oburza się jej mąż.

Fotograf utrzymuje,że jest profesjonalistą. Broni się przed oskarżeniami, twierdząc, że w tym przypadku panna młoda była wyjątkowo niefotogeniczna.