Jeśli świat zgodzi się na jednostronne ogłoszenie niepodległości Kosowa, Rosja będzie przeciw, bo wywołałoby to reakcję łańcuchową na Bałkanach - ostrzegł szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Kosowcy Albańczycy zapowiedzieli, że ogłoszą niepodległość "znacznie wcześniej niż w maju".

Ławrow oznajmił, że zgodę na jednostronną deklarację niepodległości Kosowa jego kraj uzna za naruszenie prawa międzynarodowego.

Szef rosyjskiego MSZ wypowiedział się w tej sprawie w trakcie wizyty na Cyprze, który jest jednym z krajów obawiających się uznania niepodległości Kosowa, jako możliwego precedensu.

O przyszłości Kosowa rozmawiają w Brukseli unijni ministrowie spraw zagranicznych. Jak poinformował szwedzki minister Carl Bildt, wszystkie państwa UE z wyjątkiem jednego są gotowe zaakceptować niepodległość tej serbskiej prowincji.

Belgrad odrzuca taką możliwość. Kosowo od ośmiu lat jest administrowane przez ONZ. Albańczycy, stanowiący w prowincji większość, nie chcą oferowanej przez Serbię szerszej autonomii, a jedynie niezawisłości.