​Pięć kobiet rozebrało się w pobliżu ambasady USA w Moskwie, by zamanifestować swoje poparcie dla producenta Harveya Weinsteina, oskarżonego o liczne gwałty i molestowania.

Protestujące miały z sobą transparenty z napisami "Kochamy cię Harvey". Twierdziły, że producent powinien przyjechać do Rosji i "na pewno nikogo nie zmuszał do seksu".

Policjanci zatrzymali kobiety. Na razie nie wiadomo, jaka kara im grozi.

W październiku dziesiątki kobiet pracujących w Hollywood oskarżyły Weinsteina o molestowanie i gwałt. Wśród osób oskarżających producenta były m.in. Cara Delevingne, Lea Seydoux i Angelina Jolie. W związku ze sprawą na jaw wyszły także inne skandale w branży filmowej. 

(az)