Na Kaukazie Północnym, czyli w Czeczenii, Inguszetii i Dagestanie, od początku roku do września zginęło 143 policjantów i wojskowych, 301 domniemanych rebeliantów i 88 cywilów. "Liczby te są niższe niż w poprzednim roku" - powiedział szef rosyjskiego MSW Raszid Nurgalijew.

Według rosyjskiej prasy "w pierwszych dziewięciu miesiącach roku liczba przestępstw terrorystycznych na Kaukazie Północnym spadła o 40,8 procent".

Rosyjskie władze rzadko podają bilans ofiar walki z islamską rebelią w kaukaskich republikach. W czerwcu Nurgalijew informował o 74 zabitych tam od początku roku policjantach i żołnierzach.

W grudniu 2010 rosyjskie MSW podało, że do listopada tego roku w atakach i zamachach organizowanych przez kaukaskich rebeliantów zginęło 218 funkcjonariuszy sił porządkowych.