Miliard rubli, czyli około stu milionów złotych, trzeba będzie przeznaczyć na remont moskiewskich ulic po zapowiadanej na piątek wielkiej defiladzie z okazji Dnia Zwycięstwa. Kreml pierwszy raz od 17 lat zorganizuje paradę z udziałem czołgów i innego ciężkiego uzbrojenia.

Na ulice rosyjskiej stolicy wyjedzie ciężki sprzęt bojowy. Zaprezentowane zostaną m.in. najnowocześniejsze czołgi T-90, rakiety operacyjno-taktyczne Iskander-M, międzykontynentalne rakiety balistyczne Topol-M i systemy rakietowe S-300. Nikomu niczego nie narzucamy. Niczego nam nie brakuje. Jest to demonstracja naszych rosnących możliwości w sferze obrony - podkreślił Władimir Putin, który w środę przekaże urząd prezydenta swojemu następcy Dmitrijowi Miedwiediewowi.

Dzień Zwycięstwa obchodzony jest dla uczczenia rocznicy zakończenia II wojny światowej. Według zapowiedzi, w tym roku jego symbolika będzie nawiązywać przede wszystkim do tradycji imperialno-carskich, a nie czasów sowieckich. Od wielu dni na ulicach miast rozdawana jest pomarańczowo-czarna wstążka św. Jerzego, symbolizująca pamięć o walczących w czasie wojny.