Rosyjski car Mikołaj II i jego rodzina, zamordowani po rewolucji październikowej, nie mogą być uznani represji politycznych. Taki wyrok zapadł dziś w sądzie w Moskwie, który oddalił skargę wielkiej księżnej Marii Romanowej.

Księżna Romanowa zaskarżyła decyzję Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej o odmowie zrehabilitowania carskiej rodziny jako ofiar represji politycznych. Mieszkająca w Hiszpanii księżna zwróciła się do prokuratury o rehabilitację rodziny carskiej pod koniec ubiegłego roku.

Zaskarżymy decyzję sądu, gdyż uważamy ją za niezgodną w prawem - powiedział Gierman Łukjanow, adwokat reprezentujący interesy księżnej.

Przedstawicielka prokuratury powiedziała w sądzie, że prokuratura nie ma podstaw do wydania dokumentów potwierdzających prawo do rehabilitacji cara i jego rodziny. Zdaniem prokuratury, rodzina carska nie padła ofiarą represji politycznych, tylko umyślnego zabójstwa.