W Rosji w tajemnicy zaufani naukowcy badali przez ostatnie dwa lata "rewolucyjne" nastroje na wyższych uczelniach. W sumie badania przeprowadzono w 40 moskiewskich i kilkudziesięciu szkołach wyższych poza stolicą. Szczegółów nie ujawniono, dlatego że "istnieją destrukcyjne nastroje, także wśród kadry naukowej, zwłaszcza w regionach".

W Rosji w tajemnicy zaufani naukowcy badali przez ostatnie dwa lata "rewolucyjne" nastroje na wyższych uczelniach. W sumie badania przeprowadzono w 40 moskiewskich i kilkudziesięciu szkołach wyższych poza stolicą. Szczegółów nie ujawniono, dlatego że "istnieją destrukcyjne nastroje, także wśród kadry naukowej, zwłaszcza w regionach".
W Rosji w tajemnicy zaufani naukowcy badali przez ostatnie dwa lata "rewolucyjne" nastroje na wyższych uczelniach /Przemysław Marzec /Archiwum RMF FM

Na uczelniach przeprowadzano otwarte wykłady dotyczące antypaństwowej działalności inspirowanej przez Zachód. Potem zachęcano studentów oraz kadrę naukową do otwartej i szczerej dyskusji. Na tej podstawie powstawały opracowania przekazywane władzom oraz "do użytku służbowego". 

Komentatorzy w Rosji nie mają wątpliwości, że głównym odbiorcą, a być może zamawiającym badania, są służby specjalne. Chodziło o ocenę, czy studenci są skłonni do protestów.

Jak twierdzi Nikita Daniuk organizator badań, studenci są głównym elementem w zachodnich planach prowokowania przewrotów i rewolucji. Daniuk jest zastępcą szefa Instytutu Badań Strategicznych na moskiewskim Uniwersytecie Przyjaźni Narodów.

Państwo znajduje się w stanie niewypowiedzianej wojny. Ta wojna ma charakter hybrydowy, jest wiele frontów. Jeden z nich, wewnątrz naszego państwa, to front  mentalny - mówi Daniuk cytowany przez dziennik "Kommersant".

Kierowana przez Daniuka grupa przygotowała program nowych "uświadamiających" wykładów w ramach programu "Scenariusze przyszłości Rosji" i zamierza działać w regionach Rosji, aby "nie dopuścić, by kraj pogrążył się w chaosie".

(j.)